wtorek, 9 lutego 2016

To do list !

W końcu nadszedł wspaniały dzień, w którym remont mieszkania można uznać za skończony. Wszystko wygląda świeżo, czysto i o dziwo przestronnie. Niestety nadal czeka nas mnóstwo zadań do wykonania. Aby niczego nie pominąć postanowiłam wrzucić TO DO listę dla mojego osobistego handymana Maciusia. Let's do it :


1. Zaprojektować łózko do sypialni - zamówić płytę meblową
2. Założyć kontakty oraz oprawki w kuchni
3. Zorientować się czy zamówiliśmy uchwyty do mebli kuchennych !
4. Naprawić drzwi w łazience,
5. Wyciąć otwór na kratkę wentylacyjną oraz ją założyć
6. Pomalować framugę oraz drzwi łazienkowe,
7. Zakupić oraz założyć zaślepki boczne na parapet w sypialni,
8. Zrobić wentylację w łazience,
9. Opróżnić łazienkę,
10. Wyszlifować drzwi wejściowe wraz z framuga, pomalować, wymienić klamkę,
11. Nałożyć nowy silikon między parapety a okno - stary usunąć,
12. Zamówić lustra do sypialni,
13. Posprzątać piwnice,
14. Zmontować meble kuchenne, sprzęty AGD,


Lista do najkrótszych nie należy ale... jak to mówią dla chcącego nic trudnego !



poniedziałek, 25 stycznia 2016

Kuchnia - meble

Jak już pewnie wspominałam kuchnia, jest piekielnie ciężkim, jak i dość kosztownym pomieszczeniem do urządzenia. Jesteśmy szczęśliwi bo zamówiliśmy już meble oraz kupiliśmy sprzęty. Teraz pozostało tylko czekanie.
 Co zrobić aby koszt kuchni nie zrobił pustki w naszym portfelu, czy jak kto woli na koncie bankowym? Otóż przede wszystkim skupmy się na meblach kuchennych.
Wiele osób zamawia kuchnie na wymiar, ale czy jest to tak naprawdę konieczne... Istnieje wiele sieciówek, które oferują piękne szafki, szafeczki w standardowych wymiarach. Należy tylko obmierzyć dokładnie swoją kuchnię, stworzyć plan, iść do sklepu , pokazać, wybrać meble, dopasować, pokombinować i Voila mamy meble kuchenne o połowę tańsze, tak o połowę - wcale nie przesadzam, od tych robionych na wymiar. My wybraliśmy meble w sklepie Black Red White. Nasze wrażenia : otóż zostaliśmy bardzo dobrze obsłużeni, pokazano nam wiele opcji, zrobiono projekt, dostaliśmy mnóstwo porad a wszystko to z wielką serdecznością i uśmiechem na ustach. Wyszło całkiem nieźle - zerknijcie :


Finalnie wybraliśmy meble z linii - Famili Line - z frontami EDAN :

Uchwyty do szafek wybraliśmy z katalogu mebli na wymiar, natomiast blat mamy zamiar poszukać zupełnie, gdzie indziej aby obniżyć trochę koszty. Kolejnym argumentem jest też czas oczekiwania na mebelki. W naszym przypadku jest to 3 tygodnie w przypadku mebli na wymiar nawet i 8 !
Podsumowując uważam że podjęliśmy naprawdę dobrą decyzje nie decydując się na zakup kosztownych mebli robionych na wymiar :)

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Kuchnia - płytki ścienne

Najtrudniejszym pomieszczeniem do wyremontowania, obmyślenia, udekorowania jest dla nas kuchnia, zdecydowanie!  Uważam, że to pomieszczenie na naszych 33m2 jest piekielnie nieustawne z  powodu małej (malutkiej) przestrzeni plus komina oraz rur gazowych, odpływu czy wody, które trzeba przerzucić na druga stronę. Oczywiście nie chciałabym, aby rury były widoczne a z drugiej strony boimy się pomniejszać już bardzo małą przestrzeń ... Problemów  i dylematów nie brakuje. Nie mamy zielonego pojęcia, jak będą wyglądać meble (na pewno będą białe) ale ponieważ od dzisiaj roboty już trwają musimy pomyśleć o kafelkach, inaczej mówiąc o płytkach ściennych, aby pan robotnik, który obiecał nam zrobić wszystko w 2 tygodnie, miał co kłaść na ścianach. Bardzo popularne są teraz płytki w kształcie cegiełek jak na zdjęciu poniżej.



Początkowo byłam zauroczona tymi właśnie płytkami, ale kiedy zaczęłam je widywać wszędzie, u wszystkich znajomych a nawet w serialach telewizyjnych stwierdziłam, że czas wybrać coś bardziej oryginalnego, kreatywnego coś czego Mostowiakowie nie mają. Przeszukałam wiele stron internetowych, katalogów etc w poszukiwaniu inspiracji i w końcu znalazłam! Zwykłe białe płytki ułożone w zygzak i po sprawie. Moim zdaniem wygląda to interesująco i niebanalnie. 


Niestety nic nie jest takie proste jak się wydawać może. W międzyczasie wybrałam fronty kuchenne, które niestety nie pasują do płytek położonych w jodełkę... Koleją sprawą, która wyeliminowała nam zwykłe białe płytki jest ich dostępność a dokładnie rzecz ujmując niedostępność. Podsumowując wybraliśmy płytki cegiełki będziemy mainstreamowi, problem uważam za rozwiązany. Gorzej będzie teraz z przeliczeniem, ile płytek będzie nam potrzebnych ale to już zostawię Maciejowi!

środa, 30 grudnia 2015

Styl



Bardzo istotną rzeczą jeżeli chodzi o mieszkanie jest styl w jakim zostanie ono urządzone. My wybraliśmy styl Skandynawski, w chwili obecnej bardzo popularny. Nie jesteśmy osobami, które trendami się kierują i dla których trendy są najważniejsze, absolutnie nie! Po prostu, zwyczajnie podoba nam się on i w tak urządzonym mieszkaniu będziemy czuć się doskonale. Styl Skandynawski nazywany również stylem norweskim zachwyca prostotą, często kojarzony jest z ekologią, nawiązuje do natury. Barwami, które w tym stylu dominują są: biel, czerwień, grafit, wszelkie zimne odcienie szarości. Ściany we wnętrzach są zazwyczaj jasne, gładkie oraz matowe, czyli takie jakie nam trafiają do gustów. Pobawić możemy się dodatkami, wybierając je w zdecydowanym kolorze, najczęściej jest to czerwień bądź czerń, my zdecydowaliśmy się na żółć (właściwie ja się zdecydowałam i próbuje przekonać opornego Macieja, że to dobry pomysł). Kolejnym znaczącym trendem w wybranym przez nas stylu są graficzne dodatki. Jesteśmy świeżo po odwiedzinach Magdalenkowego gwiazdora i mamy dwa obrazki, które idealnie będą się komponować na 33m2.  


Jeżeli chodzi o nawiązanie do natury i ekologii to muszę zdradzić, że niesamowicie podobają mi się stoły zrobione z palet czy skrzynek na owoce. Mam nadzieję, że mój osobisty handyman coś w tym temacie zadziała. Spójrzcie sami na to cudo :



czwartek, 17 grudnia 2015

Plan

Każde działanie jakie wykonujemy na co dzień jest w większym lub mniejszym stopniu związane z planowaniem, schematem działań oraz serią wyborów , które rzutują na nasze życie. Tak też jest i u nas na 33m2 - seria decyzji, wyborów i rozterek. Zacznijmy może od początku.


Po pierwsze
Udało nam się przerysować schemat mieszkania.



Po drugie
Wybraliśmy z Anną (kierowniczką, dekoratorką wnętrz, kontrolerem jakości robót budowlanych, zajmującej się nadzorem inwestorskim, a dla jednego faceta po prostu Słoneczkiem) drzwi oraz panele.



Drzwi to produkt firmy Windoor. Jest to model Virgo w kolorze Dąb Japoński. Wybraliśmy drzwi do sypialni - musimy tylko przygotować otwory 2068x880.

Panele wybraliśmy z firmy Krono. Jest to model 4295 Dąb Salt Lake. Szare panele z delikatną poświata brązową imitacja wiekowej deski.


Dzisiaj z naszym elektrykiem ustaliliśmy gdzie mają być 'włanczniki' i gniazdka . Kucie ścian powinno się zacząć za 2 dni. Sąsiedzi nas znienawidzą. Korzystając z okazji, że byłem w Castoramie wybrałem gniazdka i włączniki jedynej słusznej firmy na świecie.



Jutro odwiedzi nas Wujek budowlanieci oraz Tato (nadzór merytoryczny), który wyprostuje wszystkie krzywizny i ogarnie tematy kanalizacyjno-wodne. Od niego zależy wygląd naszego mieszkanka. Chyba nie wie jaka odpowiedzialność na nim spoczywa.

Kolor jaki wybraliśmy do salonu to Tikkurila F428 z palety Opus II - wersja najbardziej matowa - Optiva nr 3.


Kolor wydaję się być zimny i bezduszny ale mieszkanko będzie ciepłe i pełne miłości.

środa, 9 grudnia 2015

Demolka

     Zanim przystąpimy do kreślenia na planach musimy przygotować plac boju!
U nas na 33m2 przygotowanie polegało na wyburzeniu ściany pomiędzy kuchnią a sypialnią. Użyłem do tego piły ręcznej oraz młotek. Zabawa tymi prostymi narzędziami sprawiła mi dużo frajdy podczas demolki. Kolejnym krokiem było wyrwanie ościeżnic, które dobrze osadzone spowodowały ubytki w ścianach. Brak większego łomu znacznie spowolniły pracę, ale dałem rade.

Następny etap : rozplanowanie elektryki - czyli kontakty i włączniki, czy jak kto woli włanczniki :)















piątek, 4 grudnia 2015

Stan obecny


Na stronach internetowych, które przeglądam bardzo często natrafiam na różnego rodzaju przemiany czy to w mieszkaniach, czy też wielkie metamorfozy spowodowane zmianą fryzury, spadkiem wagi czy kupnem nowej garderoby. My niestety przemiany pokazać nie możemy – jeszcze, ale możemy pokazać Wam stan obecny. Zdjęcia oddają rzeczywisty chaos jaki panuje na ulicy Malczewskiego. Spokojnie, wcale się nie zniechęcamy wręcz przeciwnie gotujemy się do działania. Na naszą niekorzyść działa czas, zbliżające się święta, ogrom pracy - w tej pracy zarobkowej, do tego termin oddania pracy mgr i zbliżająca się obrona Macieja… Mam nadzieje, że uda mi się wkrótce przekonać moją drugą połówkę do rozrysowania planu mieszkania, na którym będzie już można rysować kwadraty i prostokąty.

                      Zapraszamy do Nas :